To oczywiste, że handel indywidualnie sprowadzanymi samochodami zawsze jest bardziej ryzykowny od handlu samochodami pochodzącymi z polskiej sieci sprzedaży. Okazuje się jednak, że skala tego ryzyka zależy od kraju. Wskazuje na to najnowszy raport przygotowany przez carVertical.

9 na 10 używanych samochodów sprowadzonych do Polski z Niemiec i USA miało jakieś uszkodzenia w przeszłości
Niewiele lepiej wypadają Niemcy. O ile w kwestii manipulacji z licznikiem legitymują się wskaźnikiem 6,73%, czyli praktycznie dwukrotnie niższym, o tyle w kwestii powypadkowości jest praktycznie tak samo źle. Wynik ponad 89% aut po wypadkach oznacza, że zdecydowana większość sprowadzonych aut odwiedzała po drodze blacharza lub lakiernika.
Na trzecim miejscu niechlubnego rankingu znajduje się Belgia. Ze względu na niewielkie różnice statystyczne w porównaniu do Niemiec, bez problemu mogłaby podzielić się z nimi drugim miejscem na podium wstydu.
Zakres szkód, roczniki
Z raportu carVertical wynika, że samochody pochodzące z USA są zazwyczaj nowsze – mają średnio 9 lat. Te pochodzące z Niemiec to średnio 12-latki, a te z Francji 11-latki. Przyczyna takiego stanu rzeczy tkwi w cenach. Auta w USA są tańsze, więc można w tej samej cenie sprowadzać młodsze egzemplarze.
Powszechnie wiadomo, że samochody pochodzące z USA są obarczone największym ryzykiem "wypadkowej przeszłości". Z tego powodu importerzy powinni ostrożnie wybierać amerykańskich dostawców i zawsze sprawdzać historię takich aut. Wielu polskich sprzedawców aut używanych uważa, że samochody z Niemiec i Francji są znacznie bezpieczniejszym wyborem w porównaniu z USA. Badania pokazują jednak, że poziom ryzyka związanego z tymi rynkami jest podobny. Nasze raporty znacząco redukują ryzyko zakupu aut odbudowanych po wypadku oraz takich ze zmanipulowanym licznikiem. Zawierają dodatkowo szczegółowe informacje o tym, gdzie samochód był zarejestrowany i historię rejestracji w poszczególnych krajach podróży. Dzięki temu możemy dowiedzieć się czy rzeczywiście pojazd spędził większość czasu w ostatnio zarejestrowanym kraju.
Matas Buzelis, ekspert motoryzacyjny i szef działu komunikacji w carVertical