Samochód elektryczny, tak jak każdy sprzęt zasilany akumulatorami, zimą szybciej traci swój zapas energii niż latem. W przypadku samochodów elektrycznych oznacza to mniejszy zasięg. Czy jest to cecha, która dyskwalifikuje go z codziennego użytkowania?
Sporym problemem każdego zimowego poranka staje się ogrzanie wnętrza samochodu oraz odmrożenie szyb. W autach garażowanych tego problemu nie ma, co więcej – można wstępnie nagrzewać samochód, kiedy jest jeszcze podpięty do ładowarki. Użytkownicy elektryków parkujący pod chmurką są niestety narażeni na dodatkową utratę zasięgu spowodowaną właśnie odmrażaniem auta.
- mówi Matas Buzelis z carVertical
Dlaczego zimą zasięg spada tak drastycznie?
Według danych opublikowanych przez recurrentauto.com - firmę monitorującą flotę samochodów elektrycznych w Stanach Zjednoczonych (https://www.recurrentauto.com/research/winter-ev-range-loss) - spadki zasięgu w zimie wynoszą od 3 do 32%. Dane obejmują zdalny monitoring floty 7000 pojazdów i porównują utratę zasięgu przy spadku temperatury zewnętrznej o około 21˚C, do zakresu temperatur od -7 do -1˚C.
Czy kwestia zasięgu jest rzeczywiście tak ważna?
Szczególnie zimą zdajemy sobie sprawę z faktu, że ładowanie EV nie jest tak łatwe jak tankowanie. To właśnie czas ładowania może być jednym z głównych powodów, dla których ludzie wciąż nie widzą przyszłości w samochodach elektrycznych i nie planują zakupu auta EV w najbliższej przyszłości. Nawyk tankowania w ciągu kilku minut nie pozwala zaakceptować faktu, że w przypadku EV zajmie to około pół godziny
- mówi Matas Buzelis, szef komunikacji w carVertical
Testy w prawdziwej zimie
Należy jednak wziąć pod uwagę, że nie wszystkie samochody elektryczne mają taki sam spadek zasięgu w zimie. Rekordowo niski spadek - o zaledwie 3% - zanotował Jaguar I-Pace. Audi e-tron straciło zimą 8%. Na drugim końcu skali w testowanych samochodach znajdziemy Chevroleta Bolta, który zimą tracił 32% zasięgu. Jak widać wiele zależy tu także od technologii.
Inne czynniki wpływające na zasięg
Istotnym czynnikiem wpływającym na zasięg jest także sposób ogrzewania/chłodzenia samej baterii trakcyjnej. W przypadku stosowanego w niektórych samochodach systemu ogrzewania/chłodzenia powietrzem, zimą można zauważyć znaczne zmniejszenie zasięgu.
Ostatnim czynnikiem jest strategia samego producenta samochodu, który określa pojemność brutto i netto baterii trakcyjnej. W samochodach z małym buforem pojemności (niewielka różnica między pojemnością brutto a użytkową) obserwuje się większe spadki zasięgu w zimie.